Wczoraj i przedwczoraj bardzo cieszył mnie fakt, że nareszcie powiedziałam szefowej, to co dręczyło mnie od początku pracy, w klinice.. dzisiaj jednak perspektywa życia bez pracy nie była już tak kolorowa.Nie wiem, gdzie znajdę zatrudnienie,ponieważ w Kielcach coraz trudniej o dobrą pracę.Ale to nie problem na tą chwile.Teraz liczy się tylko i wyłącznie wyjazd do Bełchatowa.
Na zegarku dochodziła czternasta, kiedy na jednym z przydrożnym znaku ujrzałam napis ''Bełchatów wita''.To jesteśmy na miejscu, pomyślałam.Minęłam kilka skrzyżowań, zanim trafiłam pod dom Kłosa.Przywitanie było bardzo miłe, zjadłam obiad w towarzystwie Karola i Aleksandry, a potem miałam przyjemność być na treningu Skry.Wiedziałam, że nie jest to najlepszym pomysłem, ale nie miałam zbytnio do gadania, ponieważ Kłosik zaplanował nam już cały tydzień, co do sekundy.Moje serce od razu zabiło mocniej, kiedy na parkiet wszedł Winiarski.Właśnie tego się obawiałam, prawdy...prawdy, że nie zapomniałam o nim, że nie potrafiłam.Na szczęście, nawet nie spojrzał w stronę trybun, bynajmniej tak mi się wydawało.Trening dobiegał końca, gdy zaczęłam swój obchód, po bełchatowskiej hali.
- Samanta? - znam ten głos..wiedziałam, już kto stoi za moimi plecami, dlatego chciałam, żeby był to zły sen.
- Cześć Michał.- niechętnie się odwróciłam.
- Ty tu?
- Nie wiem, czy pamiętasz, ale mam tu brata.
- Pamiętam.
Podszedł bliżej, ułatwiając mi przyjrzenie się.Prawie nic się nie zmienił.Doszło mu tylko kilka zmarszczek i obciął się.Nie miał już dłuższych włosów, przysłaniających twarz.Mówiąc zupełnie szczerze, spodziewałam się większych zmian w jego wyglądzie, po tak długiej przerwie.
- Przepraszam, ale muszę iść.- wyciągnęłam telefon, odrywając się od jego wzroku.- Karol czeka.- uśmiechnęłam się lekko.
- Rozumiem, idź.- ruszyłam w stronę wyjścia.- A na długo przyjechałaś?
- Na tydzień.- odwróciłam się ponownie w jego stronę.
- Jest możliwość, żeby się spotkać?
- Może.. pożyjemy, zobaczymy.Miłego.- odpowiedziałam, po czym ruszyłam dalej.
Krótki dialog, króciutki, a ja już wiedziałam, że nie chcę więcej spotkać Michała na swojej drodze.Zbliżała się osiemnasta, kiedy Karol podwiózł mnie do brata.Widząc w drzwiach Paulinę, od razu mocno ją przytuliłam.
- Ale się zmieniłaś.- weszłyśmy razem do kuchni.Na ręce wskoczył mi uśmiechnięty Arek.
- Cześć.
- Cześć ciociu.
Ciociu, jak to dumnie brzmi.Jeszcze nikt tak do mnie nie powiedział.
- Mam coś dla Ciebie.- wyciągnęłam zza pleców torbę z niespodzianką dla młodego.
- Dziękuje.- mocno mnie przytulił, po czym wrócił do salonu, gdzie układał puzzle.
Reszta wieczoru minęła równie miło.Chętnie spotykałabym się z całą trójką częściej.Czułam, że mam w nich oparcie.W końcu rodziców straciłam sześć lat temu i oni od tamtego czasu są mi najbliżsi.
Dziewiąta wieczorem, a Kłos ma gościa.Weszłam do salonu, gdzie siedział z Andrzejem Wroną, oglądając mecz.Chyba Borussii, bo cały czas gadali o grze Łukasza Piszczka.
- Cześć.- usiadłam między nimi na kanapie, zerkając w stronę Kraczącego.- Samanta jestem.- upiłam łyk piwa, które stało na niewielkim stoliku, obok kanapy.
- Andrzej.- oderwał wzrok od telewizora.- Ej, Karol, to Twoja dziewczyna?- wybuchnął śmiechem, a środkowy razem z nim.
- Nie, bardzo dobra znajoma.
- Ooo, czyli wolna.- rozmarzył się.
- A Ty, zaczepny, hehe.
Rozmawiałam, kontaktowałam, chociaż w głowie miałam i tak coś innego, a dokładniej kogoś.. Michała.
***
No to, jest i czwóreczka :) Dziękuje za te wszystkie wyświetlenia! :) Pozdrawiam! ;*
Czytasz=skomentuj :)
Cudny rozdział :) Świetnie piszesz ^^
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo :))
UsuńPochłonęłam szybciutko całość i ... podoba mi się ;) Już na samym starcie miałaś u mnie dwa plusy: Winiar i Skra, no i moje Kieeelcee :) Moje najukochańsze miasto :)
OdpowiedzUsuńJeżeli mogłabyś to informuj o nowościach, bo czekam niecierpliwie :) na gg:38784494 albo na blogu :)
http://mydlo--powidlo.blogspot.com/ na którego gorąco zapraszam ;*
Zakręcona
dziękuje :>
UsuńZostałaś nominowana do Liebster Award. Pozdrawiam i gratuluję :
OdpowiedzUsuńhttp://nowa-liga-swiatowa.blogspot.com/ :)
Nominowałam Cię do Liebster Award. Zapraszam pod ten adres: http://tlw-the-last-word.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńW zakładce 'Liebster Award'
Pozdrawiam Natka ;)